Turniej w Rzeszowie oczami naszych trenerów i zawodników

W ostatni weekend rozegraliśmy kolejny Turniej w ramach tegorocznych rozgrywek LFA-9.
Tym razem pojechaliśmy do Rzeszowa, gdzie zmierzyliśmy się z Rockets Rzeszów oraz ponownie Eagles Warsaw.

Poniżej znajdziecie wyniki naszych spotkań oraz oceny naszych trenerów i zawodników.

Rockets Rzeszów – Tytani Lublin 13 – 00
Tytani Lublin – Warsaw Eagles 09 – 12

Punkty zdobywali:
99 Hubert Falkowski 2pkt
12 Hubert Tażbirek 6pkt
2 Dominik Szymański 1pkt

Łukasz Kołodziejczyk – Head Coach & Offensive Coordinator

W pierwszej połowie spotkania z Rockets zawodnicy mieli problem z wejściem w mecz, co prawdopodobnie było spowodowane wyjazdem. Na szczęście druga połowa tego spotkania wyglądała zdecydowanie lepiej. O wyniku zdecydowały głównie kary po indywidualnych błędach. W meczu z Eagels nasi zawodnicy zaprezentowali się znacznie lepiej, finalnie przeciwnicy z Warszawy okazali się mocniejsi.

Piotr Tomczuk – Linebacker

Nie ma co się usprawiedliwiać, przegraliśmy dwa mecze, które mogliśmy wygrać. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że jestem bardzo dumny z całej swojej formacji. Mimo trudnych warunków, podróży i dużego zmęczenia, które sam czułem, udało nam się zagrać naprawdę dobry futbol, zwłaszcza w drugim meczu przeciwko Warsaw Eagles. Pojawiło się za dużo błędów, ale wiemy już nad czym powinniśmy pracować. Na pewno nie zgodziłbym się z sędziami w wielu sytuacjach, ale na to nie mamy zbytnio wpływu. Jestem za to pewny, że chłopaki z Warszawy zobaczyli, że nie można nas lekceważyć. Mimo to, dużo pracy przed nami.

Hubert Tażbirek – WR

Dzisiejszy turniej w Rzeszowie zakończył się dla Nas niepowodzeniem. Liczyliśmy na dwa zwycięstwa, niestety się nie udało. W pierwszym meczu z Rockets ciężko było zawodnikom „wejść w mecz” czego skutkiem było prowadzenie Rakiet już w pierwszej połowie 13:0. Próbowaliśmy nawiązać walkę w drugiej połowie jednak ataki zostały powstrzymane. W drugim spotkaniu mierzyliśmy się z Warsaw Eagles, a gra wyglądała znacznie lepiej. Wychodziły nam głównie szybkie i krótkie podania oraz biegi na zewnątrz. O wyniku końcowym 9:12 zdecydowały indywidualne kary zawodników po naszej stronie. Mimo 2 porażek i mocno skomplikowanej sytuacji w tabeli wyciągamy wnioski i do ostatniego turnieju w Wyszkowie przygotujemy się na 100%.