Wygrywamy 1szy mecz sezonu

Pierwszy mecz sezonu to zawsze wyzwanie.
Stoimy miedzy własnymi oczekiwaniami, wiarą kibiców i naszych bliskich, a możliwościami naszych organizmów i urazów.
Spotkanie, które rozegraliśmy dzisiaj na Stadionie Lekkoatletycznym w Lublinie, pokazało co wychodzi nam dobrze, a nad czym musimy jeszcze popracować.

Przebieg spotkanie w Warsaw Eagles:

1 kwarta zakończona wynikiem 3-0: po udanym kopnięciu z pola Nr 12 Hubert Tażbirek

2 kwarta zakończona 9-7: TD zdobyty przez #23 Michał Grej oraz udane podwyższenie +1 #30 Filip Twardowski. Następnie TD biegowy zdobył dla nas #47 Jakub Chrześcjan

3 kwarta zakończona 22 – 14: Przechwyt i TD #48 oraz udane podwyższenie +1 #30 Filip Twardowski. Zrewanżował się #56 Karol Dragan  oraz udane podwyższenie +1 #12 Hubert Tażbirek. Kolejnym Pic6 popisał się #23 Michał Piskor

4 Kwarta zakończyła się 22-22: Safety dla Eagles oraz TD #44 Siarhei Adpushchennikau

Dogrywka 28-22: TD #12 Hubert Tażbirek

A tak dzisiejszy występ oceniają nasi zawodnicy.

Bardzo się cieszę z powrotu na boisko, chociaż nie ukrywam, że trema mnie zjadła przy powrocie po 5 latach. Defensywa zagrała dzisiaj świetne spotkanie i trzymała nas przy życiu przez cały czas, ale cieszy mnie, że to ofensywa postawiła kropkę nad i. Jestem dobrej myśli, bo dokładnie tak samo zaczynaliśmy sezon 2012, od nerwowej ofensywy i bardzo mocnej defensywy, a nasza kampania wtedy skończyła się na finale. Pracujemy dalej i nie osiadamy na laurach. Za tydzień trudne spotkanie w Olsztynie, które pokaże, na ile nas stać.
Andrzej Jakubiec #14, QB

Dzisiejszy mecz okazał się dla mnie dużym wyzwaniem. Po kontuzji jednego z DB musiałem zasilić defensywę mimo, że na co dzień gram w ofensywie. Cieszę się, że mogłem wspomóc drużynę w kluczowym momencie i chociaż był to mój pierwszy mecz w Lublinie to czuję się tu jak w domu.
Franciszek Gładki #3, WR

Mecz nie był idealny i kilka rzeczy mamy do poprawy. Postaramy się zrobić to jak najszybciej, żeby wyeliminować je przed kolejnym potkaniem. Duże brawa dla naszej offensywy za utrzymania nerwów do ostatniej chwili i zapewnienie nam zwycięstwa. Lublin to nasz dom!!
Robert Królik #7 FS